.... Posty o życiu , codziennym życiu ... O tym co w danej chwili czuje , co spotyka mnie i moich bliskich...
poniedziałek, 16 lipca 2012
Dziś kolejne złe wiadomości :(
... Byłam dziś z Natalka na morfologii w szpitalu , kiedy przychodzilysmy korytarzem w stronę schodów na dół do poradni spotkałam Panią Halinke z Sebastianem . Natalka długo leżała z nim na jednej sali pomimo tego ze Sebastian to prawie dorosły facet Natalka miała z nim dobry kontakt .... kiedy go dziś zobaczyłam nogi mi sie ugiely , w przeciągu może trzech miesięcy i chemia i choroba sprawiły ze wyglada na starego schorowanego człowieka. I jedna i druga tak jakby wysłały z niego cała wodę i zostawiły kości i skórę ... szpital już go nie leczy jest pod opieka hospicjum . Kolejny raz niesprawiedliwą tragedia spotyka wspaniałych ludzi ....Nie mogę skupić sie na niczym, potwornie boli mnie głowa i do tego ta paskudna pogoda za oknem.... Jedyne co mi sie nasowa na myśl to głośno krzyczeć na tym deszczu DLACZEGO ???? DLACZEGO KRuRWA TAK JEST ....i płakać . .....widziałam post Agaty , tak naprawdę na codzień jak jesteśmy ze swoimi dziećmi nie widzimy tych wszystkich zmian które u nich zachodzą dopiero z czasem kiedy przyjrzymy sie zdjęciom tym zrobionym przed choroba i w trakcie widać jak bardzo te cholerne choroby i lekarstwa czyli trucizny zmieniają i niszczą ich organizmy. Wszystkie są tak bardzo podobne do siebie albo napomppwane woda , otyłe po sterydach ... Albo wysuszone chemia .... To takie ciężkie do zrozumienia, i tak bardzo niesprawiedliwe !!!!..... Natalka morfologie ma bardzo dobra przygotowywujemy sie psychicznie na pierwsza z czterech ostatnich punkcji która mamy mieć 23.07.2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz