.... Posty o życiu , codziennym życiu ... O tym co w danej chwili czuje , co spotyka mnie i moich bliskich...
poniedziałek, 25 czerwca 2012
25.06.2012
Przez nerwy oraz stres ostatnich dni zupełnie zapnialam ze dziś miałam rano zjawić sie w szpitalu z Natalia . Wizyta zupełnie kontrolna a jednocześnie rozpoczynająca kolejny i zarazem ostatni etap leczenia .... Dojechalysmy do szpitala ok 14 . Wyniki mamy dobre , choc omylkowwo nie zrobilysmy prob watroblwych Pani doktor przepisala nam Chemie ,i kazała od dziś ja podawać tak więc od dziś liczymy 74 tygodnie ,czyli 518 dni i koniec :):) zostały nam rownież 4 punkcje z czego pierwsza mamy 23 lipca ... Dopiero dziś zdałam sobie sprawę z tego ze wczoraj pierwszy raz byliśmy cała czwórka na wycieczce i spędziliśmy ze sobą cały dzień ... Hubert przez cały okres choroby Natalki odstawiony był na drugi plan , nie czułam tak silnego uczucia miłości matczynej ... Dopiero teraz zaczynam cieszyć sie z bycia jego mama i choć czasu nie mamy zbyt wiele staram sie spędzać z nim każda wolna chwile.. Dziś trochę sie przerazilam , kiedy zobaczyłam ile razy ludzie odwiedzili mój blog , zaczęłam go pisać dla samej siebie , a przez kilka wypowiedzi na blogu Agaty ... Zrobił sie tu tłum :).... Dostaje maile , dziękuje za nie bardzo , ale ja nie umie poprosić o pomoc a już napewno jej przyjąć .... ale zglosze sie do Was kiedy zacznę realizować swój plan i mam nadzieje ze wtedy sie do niego dolaczycie .... Gorąco pozdrawiam i cieszę sie ze wieniec sie podobał chciałam aby był najpiękniejszy , bo od naprawdę wspaniałych ludzi dla naprawdę wyjątkowej dziewczynki.... Dziękuje
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
To prawda tak jak pisałem na blogu Sandrusi wieniec śliczny. Też przez Twoje wpisy na tamtym blogu zacząłem czytać Twój. One chyba tak naprawdę są potrzebne zarówno Tobie jak i nam, którzy je czytają. Nam napewno ukazjuą jak bardzo musimy cieszyć cię tym co mamy, doceniać małe rzeczy, a jak zdarzą się "duże" to super. Mam nadzieję, że Twoja Natalka wyzdrowiej jak najszybciej. Będę Wam kibicowa codyiennie tak jak Sandrusi. P.S. Ile latek ma Twoja Natalka. Pryeprasyam, ale nie docyztaem na blogu. Poydrawiam gorco Ciebie Ruda i Twoj Natalk :)
OdpowiedzUsuńTak dzisiaj mając trochę wiecej czasu czytając starsze wpisy dopatrzylam Twoje pytanie .... Natalka w niedziele skończy 6 latek... Pozdrawiam Cie ciepło :)
UsuńRuda.. nie przerażaj sie :)... nie wiem o jakim planie piszesz ale mam nadzieje ze sie wkrótce dowiemy i jesli trzeba dołączymy :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie..
Ja podobnie jak Hamlet, przez czytane odpowiedzi Rudej trafilam do Twojej Natalki! Nadal odwiedzam blog Agaty i Sandrusi. Chcialabym jeszcze znalesc inny blog dotyczacy Ireczka ale nie moge znalesc, moze macie linka? Trzymaj sie Ruda i usciskaj Natalcie!
OdpowiedzUsuńmoja droga do Twojego bloga byla podobna, rowniez poprzez Twoje wpisy u Sandrusi. Jestem dziewczyny z Wami i kibicuje bardzo Twojej Dziewczynce :)
OdpowiedzUsuńTo ja kolejna z tej serii:). Czytalam Twoje komentarze na blogu Agaty i tak mnie ujely ze kliknelam na Twoj nick i czytam kazdy post i zagladam codzien.Podoba mi sie sposob w jaki piszesz, Twoje przemyslenia, podejscie do zycia. Spoko babka z Ciebie ;). Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńJa również popieram: "spoko babka". Mozesz na mnie liczyć":)
OdpowiedzUsuńBuźki dla Ciebie i Dzieciaczków.
... Dziękuje za " spoko babke"... pisanie to ostatnio moje jedyne hobby i mam na nie czas tylko i wyłącznie dlatego ze internet mam w tel i mogę to zrobić w każdej chwili:)
OdpowiedzUsuń