środa, 29 sierpnia 2012

28,29 i początek 30.08.2012

(pisane  28.08.2012).... Ja kicham, Natalka kicha, Hubert jeszcze nie a Mariusza raz bierze raz nie....jutro idę do przychodni wole żeby Pani doktor posłuchala Natalki , żebym miała pewność ze nic jej nie jest poza tym katarem i kichaniem.... oby bo na pewno zostawionoby nas na trochę w szpitalu. Poza katarem mamy podwyższone próby wątrobowe. Jeszcze nie na tyle abym zmuszona była jechać do szpitala , ale znając organizm Natalki wiem ze nie będzie dobrze....                                                                                 Znowu dzieje sie tak , ze wrzesień tuż tuż a ja jestem daleko w lesie , poza praca która nadal mi zalega z rożnych względów to niestety nie udało mi sie podpisać umowy najmu na lokal który sobie upatrzylam , bo Wlasciciel okazał sie oszustem. I nadal nie wiem co zrobić z zerowka Natalki tzn czy powinnam ja puścić do przedszkola czy powinna mieć indywidualny tok nauczania. Wiem dobrze co jest bezpieczniejsze ale zdaje sobie sprawę z tego ze Natalka chce mieć koleżanki i kolegów i marzy o swoim przedszkolu ,  ..... Normalnym przedszkolu.                                                                     Dzisiejsza (29.08.2012), wizyta u pediatry z Natalka na szczęście nie wykazała nic wiecej poza katarem .... walczymy dalej , aby nie rozwinęło sie nic wiecej dlatego Natalka lezy grzecznie w lozeczku,wcieranie i wygrzewanie...... a do tego duzo płynów , aby udało sie obejść szpitalne kroplowki ......                               30.08.2012 Dziś są moje urodziny nie wiem czy sie cieszyć :)..... Pózniej coś może napisze....                                                                                                            

2 komentarze:

  1. Wszystkiego najlepszego , spełnienia najskrytszych marzeń :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuje , od pewnego czasu marzenie jest tylko jedno:)

      Usuń