wtorek, 7 stycznia 2014

Dawno mnie nie było , wiele sie u mnie działo ..... moze nawet za dużo jak na jedna osobę , ale mam wrażenie ze nawet gdybym chciała sie poddać to nie umiem tego zrobić . Nie mam dziś czasu na to by cofać sie pamięcią do tych wydarzeń wiec opisze je innym razem . Mój ostatni post żegnał Karolinke , nie będę opisywać pogrzebu bo musiałabym wspominać o błędach młodego bez doświadczenia księdza który zrobił wszystko by zepsuć to ostatnie pożegnanie ..... Dziś z Natalka jesteśmy w szpitalu - czekamy na dwie punkcje kończące leczenie . Trzymajcie kciuki !!:) obiecuje poprawę i będę pisać bo brakuje mi tego bardzo .

1 komentarz:

  1. Ruda - jak się cieszę!! Naprawdę tęskno za Tobą.
    Smutna ta nieudolność księdza, w tak smutnym dniu, którego nigdy już nie będzie można powtórzyć, On popełnia błędy... przykre to wszystko podwójnie :(
    Trzymam przeogromne kciuki za powodzenie końca leczenia Natalki :*
    I pisz Kochana, pisz <3

    OdpowiedzUsuń